Powered by Jasper Roberts - Blog

12/21/2012

Świąteczne drinki cz. 2





Tak, kolejny post o świątecznych drinkach! Jeśli chodzi o tradycyjne świąteczne potrawy, opcji jest mnóstwo. Z napojami jest już trochę gorzej, dlatego postanowiłam poświęcić im tutaj trochę więcej miejsca. Oba dzisiejsze przepisy są proste, a gotowe drinki są bardzo smaczne;) Jeśli nie planujecie pić całe święta czerwonego barszczu lub kompotu, polecam je wypróbować!


Przepis na jedną porcję:

50 ml (1 shot) likieru kahlua
1/4 szklanki śmietany kremówki
50 ml mocnej kawy

Wszystkie składniki dokładnie wymieszać. Można podawać z lodem.




Na jedną porcję:

50 ml białego wina
50 ml ginu 
2 łyżki syropu z grenadiny
pół szklanki żurawin + kilka do dekoracji
2 łyżki brązowego cukru
pół szklanki wody gazowanej
kilka plasterków jabłka do dekoracji


Żurawinę, grenadinę i cukier umieścić w garnku i podgrzewać do momentu aż żurawina puści sok. Przecedzić przez sito a sok wystudzić. Wymieszać z winem, ginem i wodą gazowaną. Udekorować świeżą żurawiną i jabłkiem.

 

12/10/2012

Świąteczne drinki







Ok, to na pewno nie będą przepisy dla tych, którzy nie lubią zdecydowanych, aromatycznych, korzennych smaków. Przepis na eggnog dostałam od koleżanki, sprawdził się doskonale. Kwaskowata, rozgrzewająca herbata i kremowy, słodki, śmietankowy eggnog. Jeśli znacie już jego smak  i chcielibyście spróbować czegoś nowego możecie zwykłe mleko zastąpić  kokosowym i skondensowanym wtedy otrzymacie coquito – tradycyjny napój z Peurto Rico. Zachęcam do eksperymentowania ze składnikami!


4 żółtka
1/4 szklanki brązowego cukru
2 łyżeczki cukru z wanilią
1 szklanki mleka
1 szklanka śmietany kremówki + śmietana do dekoracji
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej i kardamonu
kilka goździków
rum (opcjonalnie)

Żółtka utrzeć z cukrem. Mleko podgrzać i powoli dolewać do żółtek. Wymieszać i dalej podgrzewać (na małym ogniu) razem z przyprawami. Gdy zgęstnieje zdjąć z ognia. Przed podaniem wlać rum i udekorować bitą śmietaną.




 


2 szklanki ulubionej herbaty
1 pomarańcz
1 klementynka
1 limonka
kawałek świeżego imbiru
anyż
kilka goździków
5 łyżek cukru brązowego lub miodu
trawa cytrynowa (opcjonalnie)

Herbatę zaparzyć przelać do garnka, wrzucić cukier i przyprawy, dodać rozgniecioną trawę cytrynową, imbir i przyprawy. Gdy cukier się rozpuści, nalać napój do szklanek i dodać pokrojone w plasterki cytrusy. 


12/01/2012

Churros (meksykańskie ciasteczka) z solonym karmelem








Hola! Stwierdziłam, że zanim zacznie się grudzień i wszyscy zaczniemy myśleć o świątecznych daniach*, warto odnowić znajomość z moim ulubionym hiszpańskim wypiekiem. Churros są naprawdę genialne w swojej prostocie, smakują trochę jak donaty, a są przy tym bardziej puszyste. W zasadzie nie wymagają wielu dodatków, ale z dobrym sosem (lub czekoladą) są o wiele bardziej kuszące. Ja przygotowałam je ze słonym, karmelowym sosem.


* W zasadzie, dzięki cynamonowi, kardamonowi i gałce muszkatołowej, churros wcale nie odstawałyby tak bardzo od świątecznego menu. Jeśli będą Wam smakować, być może warto przyrządzić je znów za parę tygodni.


11/26/2012

Recenzja książki 'Indochiny' Luke'a Nguyena




"Love Affair with a Cookbook" powraca z kolejną recenzją. Dzisiaj coś na temat kuchni azjatyckiej, czyli książka Luke'a Nguyena "Indochine". Nguyen jest Australijczykiem pochodzenia wietnamskiego i zarówno w swoim programie telewizyjnym „Luke Nguyen’s Vietnam”, jak i w tej książce opowiada o różnorodności i bogactwie kuchni wietnamskiej.




Książka jest podzielona na kilka rozdziałów. Większość z nich skupia się na konkretnych regionach, jak Hanoi, Dalat, Sajgon czy... Francja, skąd pochodzi część rodziny autora. Podtytuł książki to „Finding France in Vietnam” i wpływy francuskich kolonizatorów na kuchnię Wietnamu to jeden z najszerzej opisywanych tutaj tematów. Nguyen często wykracza poza sprawy stricte kulinarne żeby opowiedzieć więcej o danym regionie, co zrobione jest w sposób bardzo ciekawy i jest zdecydowanie jednym z plusów "Indochin". Jednak rozdziałem, który najbardziej mnie interesował jest "Basics", z którego można dowiedzieć się jak od podstaw przyrządzić bulion do zupy pho, sos rybny etc.


 

Jeśli chodzi o same przepisy, wiele z nich jest bardzo interesujących, jednak trzeba powiedzieć, że do przygotowania tych dań będą potrzebne różne mniej powszechne składniki. Da się je oczywiście kupić w Kuchniach Świata, ale w dużej mierze dania z tej książki nie będą czymś, co jemy codziennie, a serwować je będziemy raczej na specjalne okazje.



Zdjęcia w „Indochinach” są naprawdę bardzo ładne i oddają klimat i „egzotykę” regionów i dań, o których pisze autor. Dużo jest tutaj zdjęć przedstawiających nie tylko jedzenie, ale również samych mieszkańców tytułowych Indochin, tamtejsze targi itd. Jest to na pewno mile widziane urozmaicenie i momenty kiedy książka wykracza poza granice samych kulinariów bardzo mi się podobały. Fakt, że książka wydana jest naprawdę bardzo ładnie, na matowym, szorstkim papierze, sprawia, że nawet samo oglądanie jej jest naprawdę przyjemne.





11/23/2012

Indyk w kremowym sosie z białym winem i pieczarkami






Dzisiejszy przepis pochodzi z książki Rachel Khoo "Little Paris Kitchen". O samej Rachel już kiedyś pisałam, natomiast ten przepis wyjątkowo chciałam wykorzystać. Trochę szkoda, że nie obchodzimy w Polsce Święta Dziękczynienia - te wszystkie obiady zawsze wyglądają świetnie! Ale indyka, całego lub w częściach, można zjeść zawsze! Ten, którego widzicie powyżej, w kremowym sosie z białym winem i pieczarkami, smakował naprawdę fantastycznie.

2 filety z indyka
około 250 g pieczarek

Sos:
2 szalotki
2 łyżki mąki
50 g masła
szklanka bulionu drobiowego
pół szklanki białego wytrawnego wina
szklanka śmietany kremówki
tymianek
natka pietruszki
ząbek czosnku
s&p

Na maśle podsmażyć czosnek i szalotki pokrojone w kostkę, dodać mąkę i mieszać aż zasmażka uzyska złoty kolor. Wlać bulion, wino i tymianek. Po około 10 minutach, wlać śmietanę. Dodać drobno posiekaną natkę. Piersi indyka usmażyć razem z pieczarkami, połączyć z sosem. Doprawić solą i pieprzem.

 

11/20/2012

Recenzja książki 'Home Made' Yvette van Boven





„Love Affair with a Cookbook” zaczynamy od „Home Made” Yvette van Boven (wydana przez Murdoch Books). To książka z zeszłego roku, ale jest na tyle interesująca, że warto o niej trochę napisać.



Tym, co wyróżnia „Home made” spośród wielu ładnie wydanych książek tego typu, jest to jakiego rodzaju przepisy możemy w niej znaleźć. Oprócz przepisów na kompletne dania (np. zupa z groszku z kremowym awokado i bazylią, bruschetta z bakłażanem i mięta, papardelle z ragu z jagnięciny i kaparami), jest tu mnóstwo DIY: można nauczyć się jak zrobić swój własny chleb, ser, jak uwędzić ryby, zrobić bulion lub lody. Wszystkie te instrukcje przedstawione są krok po kroku, ilustrowane zdjęciami, i łatwo jest samemu z nich skorzystać. Te przepisy/instrukcje są w dużej mierze tradycyjne i nie wymagają od czytelnika posiadania całej masy skomplikowanych sprzętów kuchennych czy drogich składników.




Cała ta idea „do it yourself” widoczna jest też w tym, jak książka wygląda od strony graficznej. Zdjęcia (robione przez męża van Boven – fotografa Oofa Verschurena) są nieco dziwne: dużo w nich cienia i nietypowych ujęć. Na pierwszy rzut oka może być to dosyć zaskakujące, ale po przejrzeniu książki i przeczytaniu kilku przepisów ma się wrażenie, że te fotografie dobrze do niej pasują. Są oryginalne, dosyć ciekawe i fajnie jest czasem zobaczyć coś innego.



Drugą rzeczą, która przyciąga oko w „Home Made” są ilustracje. Van Boven oprócz bycia stylistką jedzeniową i prowadzenia restauracji w Amsterdamie jest też ilustratorką. Bardzo lubię widzieć w książkach kulinarnych takie urozmaicenia i rysunki autorki bardzo tutaj pasują, dodają „Home Made” przyjaznego charakteru i stylu. Wszystkie czcionki widoczne w książce również zaprojektowane przez Yvette i wyglądają świetnie.



„Home Made” to dosyć nietypowa książka, ale nie jest to wcale minus. Powinna zainteresować wszystkich, którzy chcieliby przeczytać coś innego, oryginalnego, jak również tych, którzy lubią przygotowywać swoje dania naprawdę, naprawdę, NAPRAWDĘ od podstaw. W zapowiedzi są już kolejne części. Niestety książka nie doczekała się jeszcze polskiego wydania, dlatego zainteresowanych odsyłam na stronę wydawnictwa, gdzie można ją zamówić, lub do najbliższej księgarni z zagranicznymi książkami.


11/13/2012

Nadchodzi fala recenzji!





Już niedługo na Love Affair on a Plate zacznie pojawiać się coś nowego - recenzje wielu  książek kulinarnych z tego i poprzedniego roku! Jeśli zaczynacie myśleć już o Świętach i prezentach to ten nowy cykl na pewno ułatwi Wam wybór. Stay tuned!


In other news: jeśli nie macie jeszcze planów na tą sobotę, być może zainteresuje Was akcja Fashion Re-Sale. Oprócz tego, że będzie można tam znaleźć wiele ładnych, markowych i nie tylko, ubrań, będzie można również dobrze zjeść - zarówno Sweet Things jak i Love Affair on a Plate będą miały swoje stoiska.


11/07/2012

Meksykański gulasz z pulpecikami









W taką szarą jesienną pogodę dobrze jest się czymś rozgrzać. Meksykańskie smaki nadają się do tego idealnie! Tytuł dzisiejszego posta mówi o pulpecikach, ale tak naprawdę jest tu pewna dowolność. Jeśli nie macie szczególnej ochoty ich lepić, samo przyprawione, mielone mięso podane z tortillą lub ryżem będzie równie smaczne i aromatyczne.


Do mięsa dodać przyprawy, wymieszać i uformować kulki. Na patelni rozgrzać oliwę, smażyć klopsiki równomiernie ze wszystkich stron. Wrzucić pokrojoną cebulę i papryczkę chilli. Smażyć od czasu do czasu mieszając. Dodać pomidory i fasolę, zmniejszyć ogień i dusić przez 15 minut. Na koniec doprawić solą i pieprzem, posypać kolendrą.



11/02/2012

Coq au vin










Coq au vin to prawdziwa klasyka kuchni francuskiej. Pomimo tego, co sugeruje nazwa, najczęściej do tej potrawy wykorzystuje się (o wiele powszechniejszą) kurę. Ja jednak użyłam pięknego, dużego koguta - wypatrzyłam go w sklepie i od razu pomyślałam "Coq au vin!". Jak to zwykle bywa z tradycyjnymi daniami, zależnie od kucharza szczegóły przepisu mogą się trochę różnić. Ja trzymałam się podstawowych zasad, dodając trochę od siebie. Zachęcam do eksperymentowania!


Marynata:

500 ml  czerwonego wytrawnego wina
50 ml koniaku
główka czosnku
świeży tymianek
1 szalotka
około 5 liści laurowych
sól & pieprz

1/1,5 kg kogut lub kurczak
plasterki boczku
2 marchewki
2 szalotki
około 8 pieczarek


Wymieszać składniki marynaty i umieścić w nich koguta. Marynować przez noc. Następnego dnia, na patelni rozpuścić masło i podsmażyć szalotki, pieczarki, marchewkę i boczek. Wlać część marynaty, poczekać aż odparuje. Na drugiej patelni podsmażyć koguta, gdy skórka zrobi się złota, przełożyć do formy do pieczenia, wrzucić warzywa i zalać pozostałą częścią marynaty. Piec przez około 1,5/2 godziny w 190 stopniach.


10/29/2012

Babeczki ze świeżą żurawiną








Sezon na żurawinę trwa. Jest on zwykle bardzo krótki, dlatego niewybaczalne by było wcale go nie wykorzystać. I stąd właśnie dzisiejsze babeczki. Świeża żurawina jest trochę cierpka w smaku, dlatego zrównoważyłam to słodką, lukrową polewą (dodatkowo, jej żółty kolor bardzo ładnie prezentuje się z żurawinowymi czerwonymi "kropkami").

PS: Już niedługo na LAoaP - prawdziwy francuski klasyk! Stay tuned!

3 jajka
3/4 szklanki cukru

2 szklanki mąki pszennej
200 g miękkiego masła
łyżeczka proszku do pieczenia

wanilia

pół szklanki mleka
3 łyżki soku z cytryny + skórka
100 g świeżej żurawiny

 Polewa:
sok z połowy cytryny
około 5 łyżek cukru pudru
żółty barwnik (opcjonalnie)

Za pomocą miksera utrzeć masło z cukrem, dodać jajka i wanilię. Wlać mleko, sok z cytryny , wsypać mąkę i proszek do pieczenia, dodać skórkę, żurawinę i dokładnie wymieszać. Nakładać masę do foremek. Piec w 180 stopniach przez 30 minut. W międzyczasie przygotować polewę. Wycisnąć sok z cytryny, dodawać partiami cukier puder, mieszać. Jeśli lukier będzie zbyt rzadki wsypać więcej cukru.

10/25/2012

Udka kurczaka z pieczonymi śliwkami







Pieczone udka kurczaka, które widzicie powyżej, powstały spontanicznie kiedy miałam ochotę wykorzystać tegoroczne śliwki do czegoś innego niż kolejny deser. Połączenie śliwek z korzennymi przyprawami oraz sosem sojowym, sprawia, że udka smakują trochę orientalnie. Szynka parmeńska jest zawsze mile widziana - owinięta wokół udek robi się bardzo chrupiąca podczas pieczenia.

Przy okazji przypominam, że Love Affair on a Plate od niedawna jest na Facebooku. Zapraszam do "lubienia"!

udka kurczaka (ilość wg uznania)
plasterki szynki podsuszanej (np. parmeńska, prosciutto)
świeży tymianek
sos sojowy

1 kg śliwek
łyżka czerwonego octu winnego
łyżka miodu
1 anyż gwiazdkowy
3 goździki
1 czerwona cebula 
szczypta imbiru i soli
pół łyżeczki cynamonu
5 łyżek brązowego cukru
kilka kropel soku z limonki

Udka umyć i osuszyć. Owinąć szynką. Umieścić w naczyniu do pieczenia. Podlać oliwą, sosem sojowym i posypać tymiankiem. Wstawić do pieczenia na 40 minut w temperaturze 180 stopni. W międzyczasie przygotować śliwki.Umyć, przekroić na pół i usunąć z nich pestki. Na patelni rozgrzać masło, wrzucić śliwki i pokrojoną w piórka cebulę, anyż, goździki i cukier. Smażyć aż staną się miękkie a cukier zacznie się karmelizować. Wlać ocet, miód i sok z limonki. Doprawić imbirem i solą. Kurczaka wyjąć z piekarnika i dodać śliwki. Zapiekać razem jeszcze 20 minut.

10/19/2012

Ciasto z dynią Hokkaido, ananasem i limonkową polewą









Przed ostatnim ciastem śliwkowym zapowiedziałam deser z dyni (póki co, październik na Love Affair on a Plate oferuje na przemian śliwki i dynie!), ale dopiero dzisiaj miałam okazję go przygotować. Dynia Hokkaido jest zwykle bardzo mała, ale do tego przepisu w zupełności wystarczy jedna. Ciasto, dla ożywienia smaku, zawiera też ananasa, a jego całość dopełnia limonkowa polewa.

Przy okazji przypominam, że Love Affair on a Plate od niedawna jest na Facebooku. Zapraszam do "lubienia"!


300 g mąki
3 jajka
1 nieduża marchewka drobno starta
150 ml oleju z orzechów ziemnych*
około 200 g dyni drobno startej
szklanka cukru
łyżeczka cynamonu
3-4 plastry ananasa
50 g orzechów włoskich
pół łyżeczki sody
pół łyżeczki proszku do pieczenia


Limonkowa polewa  z tego przepisu

Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Wlać olej ciągle miksując. Dodać marchewkę, dynie i drobno pokrojonego ananasa. Wsypać mąkę z proszkiem i sodą, cynamon i orzechy. Masę wlać do formy i piec przez godzinę w 170 stopniach. Po wystudzeniu na ciasto wylać polewę.



*można zastąpić olejem roślinnym

10/15/2012

Kruche ciasto ze śliwkami i figami








Ciasto ze śliwkami pojawiło się tutaj niedawno, ale dzisiejsze jest absolutnie, zupełnie inne! Ciasto, które widzicie dzisiaj jest kruche, są w nim świeże figi o bardzo wyrazistym, słodkim smaku, a kratka z ciasta sprawia, że prezentuje się wyjątkowo ładnie. Bardzo lubię śliwki o tej porze roku, dlatego za jakiś czas powinny pojawić się tutaj znowu - tym razem nie na słodko, a w wersji trochę bardziej wytrawnej.

Kruche ciasto:

3 szklanki mąki
250 g masła
2 jajka
opakowanie cukru waniliowego
5 łyżek cukru pudru

Z podanych składników zagnieść ciasto i włożyć na godzinę do lodówki. 
Śliwki i figi umyć. Ze śliwek usunąć pestki, owoce pokroić. Dodać cynamon, kardamon i cukier brązowy, wymieszać. Ciasto wyjąć z lodówki i podzielić na dwie równe części. Wylepić spód i brzegi formy, dodać owoce i na wierzchu z pozostałego ciasta ułożyć kratkę. Piec w 180 stopniach przez godzinę.


10/09/2012

Zupa z pieczonej dyni z pesto i orzechami laskowymi







W ostatnim poście wspomniałam o pierwszej dyni, którą kupiłam w tym roku. Dziś zrobiłam z niej zupę! Dynia została najpierw upieczona, dlatego zupa ma głębszy, bardziej intensywny smak. Postanowiłam dodać do niej pesto i ten pomysł okazał się bardzo trafiony. Orzechy laskowe głównie różnicują konsystencję - dodałam je żeby coś "chrupało", ale pasują do jej smaku doskonale.
Przy okazji: w mojej kuchni czekają już kolejne dynie (hokkaido), z których deser pojawi się tu niedługo!

około 400g dyni
1 marchewka
2 średniej wielkości pomidory
1 nieduża czerwona cebula 
ząbek czosnku
1 litr bulionu warzywnego
100 ml śmietany kremówki
szczypta imbiru i papryki w proszku
sól

Pesto:
pęczek bazylii
1/4 szklanki oliwy
garść orzechów laskowych
garść parmezanu


Dynie pokroić, usunąć włókna z wnętrza i pestki, obrać ze skóry. Wrzucić na blachę do pieczenia, dodać pokrojoną marchew. Wlać oliwę, posypać solą. Piec przez 10 minut w 180 stopniach, następnie wyjąć z piekarnika, zamieszać i dodać pokrojone pomidory. Piec jeszcze 10 minut.
W garnku rozgrzać oliwę, wrzucić pokrojoną cebulę i czosnek. Po około 5 minutach wlać bulion i wrzucić upieczone warzywa. Zagotować, zmiksować i doprawić przyprawami. Wlać śmietanę. 
Składniki na pesto zmiksować. Polać po wierzchu przed podaniem i posypać orzechami.



Love affair on a plate wkracza w XXI wiek i jest już na fb!

10/05/2012

Migdałowe ciasto ze śliwkami






Zaczęła się jesień. Dla mnie oznacza to, że najwyższy czas zacząć wykorzystywać sezonowe owoce i warzywa. Dzisiaj kupiłam pierwszą w tym roku dynię, która pewnie niedługo pojawi się w jakimś poście. Tymczasem postanowiłam rozpocząć jesień na słodko - ciastem ze śliwkami, zmielonymi migdałami i cynamonem.


230 g mąki
100 g płatków migdałowych
5 jajek
5 łyżek śmietany kremówki
175 g masła
200 g cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia

Śliwki umyć, przekroić na pół i usunąć pestki. Posypać cukrem i cynamonem. Masło rozpuścić, gdy wystygnie dodać śmietankę. Jajka utrzeć z cukrem, wlać masło z kremówką, wymieszać. Płatki migdałowe zetrzeć w blenderze dodać do masy, wsypać mąkę i proszek do pieczenia. Na wierzch ułożyć śliwki. Piec godzinę w 170 stopniach. 





Love affair on a plate wkracza w XXI wiek i jest już na fb!



9/28/2012

Krwista wołowina z porzeczkami i winogronami







Ostatnio na blogu niewiele się działo, a to między innymi dlatego, że jestem zaangażowana w wiele różnych interesujących rzeczy. Jeśli jesteście ciekawi i lubicie napraaawdę dobre desery to zapraszam Was do polubienia strony Sweet Things na FB.
Desery deserami, ale czas już zająć się mięsem. Pyszną, soczystą wołowiną ze słodkimi, lekko cierpkimi owocami. Należy pamiętać, że mięso najlepiej marynować w czerwonym winie dość długo. Powinno zachować różowy kolor, dlatego nie należy go długo smażyć.


500 g udźca wołowego

Marynata:
szklanka czerwonego wytrawnego wina
pół szklanki oliwy
ząbek czosnku
czerwona cebula pokrojona w piórka
świeży tymianek
pieprz & sól

sałata, rukola, roszponka i radicchio
czerwone porzeczki
winogrona



Składniki marynaty wymieszać i zostawić w niej mięso na około 3h (najlepiej na noc). Piec wołowinę w temperaturze 250 stopni przez około 40 minut. Po wyjęciu zostawić aby wystygła. Przygotować sałaty, wymieszać z sosem, winogronami i porzeczkami. Mięso pokroić w plastry i ułożyć na sałatce.  



Love affair on a plate wkracza w XXI wiek i jest już na fb!

9/02/2012

Sałatka z arbuza i mozzarelli









Podczas mojego sierpniowego pobytu w Grecji bardzo podobał mi się tamtejszy zwyczaj, obecny we wszystkich tawernach i restauracjach. Po posiłku, przed zapłaceniem rachunku zawsze podawano półmisek z wyjątkowo soczystym, pysznym arbuzem. Teraz powoli przygotowuję się już do jesieni - mam nawet na oku szalik, który chciałabym kupić! Zanim jednak naprawdę się ochłodzi i liście zaczną spadać, żegnam się z arbuzem za pośrednictwem dzisiejszej sałatki.

Sos:
oliwa, skórka z pomarańczy i sok, miód, czerwony pieprz. Składniki dokładnie wymieszać lub zblenderować.

Arbuza i cebulę pokroić, mozzarelle porozrywać na mniejsze kawałki. Wymieszać, na wierzch posypać orzechy i zioła. Polać sosem.



8/29/2012

Pieczone brzoskwinie z mlekiem kokosowym









Szybki, prosty i bardzo słodki deser na ostatnie dni lata. Pieczone brzoskwinie stają się wyjątkowo miękkie i delikatne. Można je podawać same, lub na przykład z ulubionymi lodami. Jeśli nie przepadacie za tymiankiem, bardzo dobrze smakują również posypane pistacjami.