Powered by Jasper Roberts - Blog

11/26/2012

Recenzja książki 'Indochiny' Luke'a Nguyena




"Love Affair with a Cookbook" powraca z kolejną recenzją. Dzisiaj coś na temat kuchni azjatyckiej, czyli książka Luke'a Nguyena "Indochine". Nguyen jest Australijczykiem pochodzenia wietnamskiego i zarówno w swoim programie telewizyjnym „Luke Nguyen’s Vietnam”, jak i w tej książce opowiada o różnorodności i bogactwie kuchni wietnamskiej.




Książka jest podzielona na kilka rozdziałów. Większość z nich skupia się na konkretnych regionach, jak Hanoi, Dalat, Sajgon czy... Francja, skąd pochodzi część rodziny autora. Podtytuł książki to „Finding France in Vietnam” i wpływy francuskich kolonizatorów na kuchnię Wietnamu to jeden z najszerzej opisywanych tutaj tematów. Nguyen często wykracza poza sprawy stricte kulinarne żeby opowiedzieć więcej o danym regionie, co zrobione jest w sposób bardzo ciekawy i jest zdecydowanie jednym z plusów "Indochin". Jednak rozdziałem, który najbardziej mnie interesował jest "Basics", z którego można dowiedzieć się jak od podstaw przyrządzić bulion do zupy pho, sos rybny etc.


 

Jeśli chodzi o same przepisy, wiele z nich jest bardzo interesujących, jednak trzeba powiedzieć, że do przygotowania tych dań będą potrzebne różne mniej powszechne składniki. Da się je oczywiście kupić w Kuchniach Świata, ale w dużej mierze dania z tej książki nie będą czymś, co jemy codziennie, a serwować je będziemy raczej na specjalne okazje.



Zdjęcia w „Indochinach” są naprawdę bardzo ładne i oddają klimat i „egzotykę” regionów i dań, o których pisze autor. Dużo jest tutaj zdjęć przedstawiających nie tylko jedzenie, ale również samych mieszkańców tytułowych Indochin, tamtejsze targi itd. Jest to na pewno mile widziane urozmaicenie i momenty kiedy książka wykracza poza granice samych kulinariów bardzo mi się podobały. Fakt, że książka wydana jest naprawdę bardzo ładnie, na matowym, szorstkim papierze, sprawia, że nawet samo oglądanie jej jest naprawdę przyjemne.





2 komentarze:

  1. Ta okładka pod obwolutą wygląda jakby fajniej:) Kolejna ciekawa recenzja!
    Pozdrawiam:))
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. gdzie u nas można dostać tę książkę? :) została kupiona w jakimś sklepie czy przez internet?

    OdpowiedzUsuń