W taką szarą jesienną pogodę dobrze jest się czymś rozgrzać. Meksykańskie smaki nadają się do tego idealnie! Tytuł dzisiejszego posta mówi o pulpecikach, ale tak naprawdę jest tu pewna dowolność. Jeśli nie macie szczególnej ochoty ich lepić, samo przyprawione, mielone mięso podane z tortillą lub ryżem będzie równie smaczne i aromatyczne.
Do mięsa dodać przyprawy, wymieszać i uformować kulki. Na patelni rozgrzać oliwę, smażyć klopsiki równomiernie ze wszystkich stron. Wrzucić pokrojoną cebulę i papryczkę chilli. Smażyć od czasu do czasu mieszając. Dodać pomidory i fasolę, zmniejszyć ogień i dusić przez 15 minut. Na koniec doprawić solą i pieprzem, posypać kolendrą.
idealne jesienno zimowe danie na rozgrzewkę :)
OdpowiedzUsuńAlez to musi rozgrzewac! I smakuje pewnie oblednie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ostreeee, chętnie bym się rozgrzała takim gulaszem:)))
OdpowiedzUsuńO takie danie to ja lubię, zwłaszcza jesienią :)
OdpowiedzUsuńZakochałam się od pierwszego wejrzenia. Uwielbiam takie dania :D
OdpowiedzUsuńRozgrzewające pyszne jedzonko. :)
OdpowiedzUsuńCzy tam zamiast czerwonej cebuli nie powinna być puszka fasoli ;)?? Przeszukałam cały internet i nie mogę nic znaleźć o czerwonej cebuli zamkniętej w puszcze, ale może coś przeoczyłam ;) Będę wdzięczna za odpowiedź, bo zamierzam przygotować te pulpety ;)
OdpowiedzUsuńDla ilu osób przewidziany jest ten przepis? Organizuję kolację dla pięciu osób i nie wiem czy powinnam zwiększyć ilość. Podam z ryżem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Monika