Przed ostatnim ciastem śliwkowym zapowiedziałam deser z dyni (póki co, październik na Love Affair on a Plate oferuje na przemian śliwki i dynie!), ale dopiero dzisiaj miałam okazję go przygotować. Dynia Hokkaido jest zwykle bardzo mała, ale do tego przepisu w zupełności wystarczy jedna. Ciasto, dla ożywienia smaku, zawiera też ananasa, a jego całość dopełnia limonkowa polewa.
Przy okazji przypominam, że Love Affair on a Plate od niedawna jest na Facebooku. Zapraszam do "lubienia"!
Przy okazji przypominam, że Love Affair on a Plate od niedawna jest na Facebooku. Zapraszam do "lubienia"!
300 g mąki
3 jajka
1 nieduża marchewka drobno starta
150 ml oleju z orzechów ziemnych*
około 200 g dyni drobno startej
szklanka cukru
łyżeczka cynamonu
3-4 plastry ananasa
50 g orzechów włoskich
pół łyżeczki sody
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Limonkowa polewa z tego przepisu
Jajka utrzeć z cukrem na puszystą masę. Wlać olej ciągle miksując. Dodać marchewkę, dynie i drobno pokrojonego ananasa. Wsypać mąkę z proszkiem i sodą, cynamon i orzechy. Masę wlać do formy i piec przez godzinę w 170 stopniach. Po wystudzeniu na ciasto wylać polewę.
*można zastąpić olejem roślinnym
Piękne zdjęcia. I ciasto piękne. I zapewne pyszne. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńZdjęcia przepiękne! Wrzucę przepis do zakładek, chętnie je upiekę na dniach;)
OdpowiedzUsuńŚliczne, urocze i zaskakujące. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anuszka
musi byc pyszne, a wyglada pieknie :)
OdpowiedzUsuńmm! a mi dyni ciągle mało... boję się, że się nimi nie nacieszę w tym roku, mimo częstego jedzenia :(
OdpowiedzUsuńobłędne ciasto, zdjęcia a dyńkę Hokkaido pokochałam w tym roku :)
OdpowiedzUsuńŚliczne to ciasto. Podejrzewam , że jest dość wilgotne i bardzo pyszne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Marchewka, dynia i orzechy! Zwieńczone taką polewą? Poproszę kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńPokochaliśmy to ciasto miłością szczerą i dozgonną, wygląda pięknie!
OdpowiedzUsuńcudowna ta dzisiejsza rola główna
OdpowiedzUsuń:-))
O rany, dawno nie widziałam tak ładnego ciasta! Ta polewa i orzechy... bajeczne.
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda super :) A to połączenie smaków musi być bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńAaa!! Moja ukochana dynia hokkaido! Zdradź mi koniecznie, gdzie ją kupujesz, bo ja od dłuższego czasu nigdzie nie mogę jej znaleźć :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
W Tesco i Lidlu jest ich ostatnio cała masa:)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie i pewnie tak smakuje! dodaję do kolejki "must do" :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCiasto przepyszne, ale najlepsza polewa (a właściwie krem ;))
OdpowiedzUsuń