Sezon na żurawinę trwa. Jest on zwykle bardzo krótki, dlatego niewybaczalne by było wcale go nie wykorzystać. I stąd właśnie dzisiejsze babeczki. Świeża żurawina jest trochę cierpka w smaku, dlatego zrównoważyłam to słodką, lukrową polewą (dodatkowo, jej żółty kolor bardzo ładnie prezentuje się z żurawinowymi czerwonymi "kropkami").
PS: Już niedługo na LAoaP - prawdziwy francuski klasyk! Stay tuned!
PS: Już niedługo na LAoaP - prawdziwy francuski klasyk! Stay tuned!
3 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mąki pszennej
200 g miękkiego masła
łyżeczka proszku do pieczenia
wanilia
pół szklanki mleka
3 łyżki soku z cytryny + skórka
100 g świeżej żurawiny
Polewa:
sok z połowy cytryny
około 5 łyżek cukru pudru
żółty barwnik (opcjonalnie)
Za pomocą miksera utrzeć masło z cukrem, dodać jajka i wanilię. Wlać mleko, sok z cytryny , wsypać mąkę i proszek do pieczenia, dodać skórkę, żurawinę i dokładnie wymieszać. Nakładać masę do foremek. Piec w 180 stopniach przez 30 minut. W międzyczasie przygotować polewę. Wycisnąć sok z cytryny, dodawać partiami cukier puder, mieszać. Jeśli lukier będzie zbyt rzadki wsypać więcej cukru.
Cudne! :) I muszą smakować równie pysznie!
OdpowiedzUsuńpodobują mi się takie w wersji mini
OdpowiedzUsuńLubię żurawinową cierpkość :)
OdpowiedzUsuńTe babeczki sa urocze! A i polewa musi smakowac wybornie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie najwyższy czas skorzystać z żurawiny, bo jest jeszcze dostępna :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Mmm, ale pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńPrześliczne!I apetyczne..
OdpowiedzUsuńps. 3 raz próbuję pokonać rysunkową weryfikację!
dobre:D wszędzie prawie widzę wigilijny klimat, a tutaj jakoś wielkanocny :P wyglądają bosko!
OdpowiedzUsuńobłędnie sie prezentują!!! pychotki ;)
OdpowiedzUsuńJejku,jakie one są śliczne! Po prostu rewelacja. Piekne zdjęcia. :)
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź co zrobić ze świeżą żurawiną. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Cudne babeczki, mam podobną formę :)). I dodatek świeżych żurawin jest super.
OdpowiedzUsuńŻurawina zobowiązuje, uroczy efekt! :)
OdpowiedzUsuń