Bardzo lubię masło orzechowe, mimo że jest trochę zapychające i czasem mam wrażenie, że utknie mi w gardle, to odpowiada mi jego smak. Masło może być też jednym ze składników potraw i to nie tylko słodkich. Możliwości jest wiele. W dzisiejszym przepisie peanut butter gra główną rolę.
szklanka cukru brązowego
cukier waniliowy
pół kostki masła
1,5 szklanki mąki
jajko
pół łyżeczki proszku do pieczenia i sody
szklanka masła orzechowego
pół tabliczki czekolady (pokrojonej na małe kawałki)
Masło utrzeć za pomocą miksera z masłem orzechowym , dodać cukier brązowy i waniliowy, dobrze wymieszać, dodać jajko. Na końcu wsypać mąkę, proszek i sodę. Dodać czekoladę. Z ciasta formować kule i obtoczyć je w cukrze. Układać na blaszce do ciast wyłożonej pergaminem. Piec 15 minut w 180 stopniach, wykładać na ręcznik papierowy. Ciastka po wyjęciu z piekarnika będą miękkie, ale później robią się krucho-twarde.
Mi takie połączenie bardzo zasmakowała w muffinach. Ciasteczka też sa na liście. Mam na nich zakładkę w "Zlotej Księdze Czekolady".. :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka prezentują się smakowicie :) Juto kupuję masło orzechowe i piekę!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię masło orzechowe! A takiego prawdziwego nie jadłem już od dawna. Ciastka wygladają bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuńte kawałki czekolady wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńtakie prawdziwe , domowe ciasteczka
OdpowiedzUsuńtak uroczo popękane... ;]
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam masło orzechowe...cały z nim problem jest w tym, że przy wypiekach które je zawierają, to potrafię kilka łyżeczek - właśnie do zapchania - zjeść prosto ze słoika! Diabelstwo jest zbyt dobre...:O
OdpowiedzUsuńciasteczka wygladaja uroczo i bardzo pyszniutko:)
OdpowiedzUsuńCiasteczka wyglądają pięknie :-) Z masłem orzechowym muszą być przepyszne...
OdpowiedzUsuńSwietne, musze zmusic brata, zeby mi zalatwil takie cistka!!
OdpowiedzUsuń