W zamrażalniku znalazłam resztki kruchego ciasta. Na parapecie jakieś owoce. Wybór padł na galette – "rustykalną tartę od niechcenia". Ja postanowiłam zrobić kilka małych, żeby wykorzystać różne owoce.
gotowe kruche ciasto lub z tego przepisu - KLIKNIJ TUTAJ
dowolne owoce
jajko
cukier
Ciasto rozwałkować i wyciąć kółka, położyć na środek owoce, brzegi zawinąć do środka. Ciasto posmarować roztrzepanym jajkiem, owoce posypać cukrem. Piec 25 - 30 minut w 180 stopniach.
Bardzo fajne zdjęcie! Niestety nie mam kruchego ciasta, więc zrobienie tego będzie musiało poczekać;(
OdpowiedzUsuńTakie galettes bardzo lubie. Nie dosc, ze swietnie wygladaja to do tego doskonale smakuja. Sama robilam jakis czas temu z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńJaki fajny blog! Taki z jajem, innny! Bardzo mi sie tu podoba i liczę, że nie stracisz zapału do blogowania :)
OdpowiedzUsuńZ przyjenością będę tu zaglądać!
Pozdrawiam ciepło i oglądam dalej.