Ten przepis to trochę inna wersja racuchów z jabłkami. Bo niby czemu nie wymienić jabłek na kabaczka? Do polania placków użyłam miodu z koniczyny. Przywieziony z wakacji na Malcie, przeleżał zapomniany na półce. W efekcie końcowym okazał się bardzo trafionym dodatkiem.
250 g mąki
20 g świeżych drożdży
szczypta soli
5 łyżek cukru
opakowanie cukru waniliowego
jajko
pół szklanki mleka (jeśli ciasto będzie za gęste, dodać więcej)
kabaczek (pokrojony w kostkę)
skórka z cytryny
miód
Mąkę wsypać do miski, dodać sól, cukier waniliowy i wymieszać. Pośrodku zrobić wgłębienie, wkruszyć drożdże i zasypać je cukrem. Wlać ciepłe mleko, wbić jajko, wymieszać. Odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto wyrośnie dodać pokrojonego kabaczka i skórkę z cytryny, wymieszać. Smażyć na oleju, na złoty kolor. Polać miodem.
ciekawy pomysl, zamiast jablek kabaczek, a czegoz by nie... racuszki wygladaja smakowicie:)
OdpowiedzUsuńjak pysznie! podoba mi się taka wersja racuchów :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Bardzo fajny przepis!:)
OdpowiedzUsuńhmm. a ja się zastanawiałam co z kabaczka zrobic xd
OdpowiedzUsuńwidzę zmiany na blogu ;]
Bardzo lubię racuszki, Twoje wyglądają bardzo zachęcająco.
OdpowiedzUsuń