Powered by Jasper Roberts - Blog

6/06/2011

Jogurtowe ciasto z sokiem z mineoli






Dzisiejszy przepis funkcjonuje trochę na zasadzie ciekawostki - samo ciasto nie jest szczególnie wymyślne, a o jego charakterze i wyjątkowości świadczy jedynie mineola. Mineola to owoc, który zwrócił moją uwagę na ostatnich zakupach. Jest to skrzyżowanie mandarynki i grejpfruta (wielkość i smak odziedziczyły po mandarynce, ale zapach mają przyjemnie grejpfrutowy). Po zaspokojeniu ciekawości co do smaku samych owoców, postanowiłam wykorzystać je do ciasta. Mineole oczywiście z powodzeniem można zastąpić bardziej popularnymi cytrusami.


1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szklanka jogurtu naturalnego
szklanka cukru
3 jajka
pół szklanki oleju roślinnego
1/3 szklanki soku z mineoli
 2 łyżki cukru

Do miski wsypać cukier, wbić jajka, wlać jogurt i olej. Wymieszać za pomocą miksera. Wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia. Ponownie wymieszać, wlać masę do formy keksówki i piec w 180 stopniach przez około 50 minut. W międzyczasie przygotować syrop. Zagotować sok z mineoli z cukrem, gdy zacznie gęstnieć i zmniejszy objętość, wyłączyć i odstawić aby przestygł. Syropem polać ciepłe, lecz niegorące ciasto.

18 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tym owocem, muszę go poszukać. Ciasto cudne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kminek6/06/2011

    Nigdy nie jadłem mineoli. Chętnie bym spróbował i owocu i ciasta!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny pomysł, widać ciacho idealne bo mokrutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też nie słyszałam jeszcze o tych owocach, ale ciasto wygląda naprawdę fajnie :) Pasowałaby mi do niego jeszcze jakaś konfitura, przynajmniej wizualnie ;) Pozdrawiam, miłego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  5. nie widziałam nigdzie tego owocu

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawe owoce, przyznam ze jeszcze o nich nie slyszalam i nie mialam okazji skosztowac :)

    A samo ciasto wysglada bardzo apetycznie. Idealne do kawy.. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam takie ciasta, lekko mokre, pyszne :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie wilgotne są najlepsze, nie lubię suchych ciast :)
    Lubię próbować nowych rzeczy, ale nie wiem czy gdzieś natrafię na mineolę...

    OdpowiedzUsuń
  9. powiem szczerze, ze nie slyszalam o takim owocu. Ciasto zapowiada sie naprawde pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja też nie slyszałam o tym owocu. A wilgotne ciacha bardzo lubimy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. wygląda trochę...
    zakalcowato xd ale ja się nie znam.
    podoba mi się, pomimo takiej konsystencji ;]

    OdpowiedzUsuń
  12. Owocu nigdy nie widziałam u siebie na straganie ale ciasto ciekawe...ciekawie też wygląda:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda na baardzo wilgotne, takie jak lubię. Wręcz bym rzekła, że soczyste :D
    A co do dziwnych owoców to ja mam manię kupowania wszystkich, jakie mi wpadną w rękę. A potem nie wiem co z tym fantem zrobić...

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny kolor ma to ciasto i wygląda na przyjemnie wilgotne. Mniam.

    O owocach nie słyszałam, będę się rozglądać.

    Pozdrawiam
    Monika z
    www.bentopopolsku.blogspot.com
    www.efektnimbu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. muszę się przyznać, że wcześniej o takich owocach nie słyszałam... Czas zaprosić go do swojej kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pat, jaka szkoda, że nie nigdy nie widziałam tych owoców w sklepie. Gdzie Ty je znalazłaś? Pozdrawiam serdecznie. Miłego dnia!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawe owoce, choć pewnie ich tu nigdzie nie dorwiemy... a ciasto zdaje się być pysznie wilgotne, jesteśmy bardzo ciekawi struktury... Pzdr

    OdpowiedzUsuń
  18. Mineole kupiłam w Auchan. Mam nadzieję, że to nie jest jedyne miejsce gdzie można je dostać:)

    OdpowiedzUsuń