Tarta Tatin to jedno z dań kuchni francuskiej o bogatej historii i tradycji. W telegraficznym skrócie historia jej pochodzenia bierze się z błędu roztrzepanej kucharki (Stéphanie Tatin), która zapomniała dodać ciasto do swojego deseru i ratowała go zmieniając tradycyjną kolejność przyrządzania (formę wyłożyła jabłkami, później przykryła je ciastem i odwróciła całe danie). Ten szczęśliwy przypadek sprawił, że możemy dzisiaj cieszyć się wyśmienitą i oryginalną tartą. Podana na ciepło, z dodatkiem lodów lub bitej śmietany smakuje najlepiej.
200g mąki
100g masła
2 łyżki śmietany
szczypta soli
4 jabłka
Karmel:
100g cukru pudru
50ml wody
25g masła
Mąkę wsypać do miski, dodać sól i pokrojone w kostkę zimne masło. Wymieszać, wlać śmietanę i szybko zagnieść. Włożyć od lodówki. Do garnka o grubym dnie wlać wodę i wsypać cukier, gotować na małym ogniu aż cukier się rozpuści i zamieni w syrop. Gotować kilka minut do momentu aż z syropu powstanie brązowy karmel. Dodać masło, i pokrojone jabłka. Po kilku minutach przełożyć karmel z jabłkami na dno formy do tarty, przykryć rozwałkowanym ciastem i piec 25 - 30 minut w 180 stopniach. Gdy tarta trochę przestygnie, obkroić nożem brzegi, przykryć formę talerzem i odwrócić ciasto dnem do góry.
piękna!
OdpowiedzUsuńmogę się kawałeczkie uraczyć?
Wgląda bardzo ciekawie. Aż strach pomyśleć, że do tej pory nie zaopatrzyłam się w foremkę do tarty.
OdpowiedzUsuńoh, kusi mnie taka tarta, ale podobno potrzebna jest do nie specjalna forma, której jeszcze nie nabyłam ze względu na postanowienie niezagracania się ;P
OdpowiedzUsuńz dodatkiem lodów.. o tak.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Jestem pewna, że smakuje doskonale. :)
OdpowiedzUsuńbardzo smakowita:)
OdpowiedzUsuńMatko, co za pyszność? Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń