Wakacje spędziłam na Sycylii, od tego czasu chodzą za mną
owoce morza! Te sycylijskie były naprawdę pyszne i były wszędzie, czasem nawet
tam, gdzie wolałabym ich nie widzieć (po tym, jak zobaczyłam małe dzieci
wyławiające wiaderkami ośmiornice tuż przy brzegu morza, zaczęłam nerwowo patrzeć
pod nogi kiedy szłam się kąpać;)). Najbardziej smakowały mi mule i
krewetki, i to właśnie te drugie grają główną rolę w dzisiejszym daniu. Świeże,
miękkie i delikatne smakują niesamowicie z gęstym pomidorowym sosem. Czarny
makaron (barwiony sepią z kałamarnic) stanowi świetną podstawę dania i nadaje
mu ciekawy wygląd.
Sos pomidorowy:
1 puszka pokrojonych pomidorów
1 czerwona cebula
1 papryka
1 nieduża cukinia
czosnek
1 papryczka chili
1 łyżeczka cukru
sól
opakowanie czarnego makaronu
krewetki w pancerzach
Na oliwie podsmażyć pokrojoną w drobną kostkę cebulę, papryki i cukinię. Dodać pomidory i gotować około 15 minut. Doprawić solą i cukrem do smaku, dodać czosnek. Na końcu wrzucić krewetki* i wymieszać. Makaron ugotować wg instrukcji na opakowaniu, połączyć z sosem.
*Zagotować wodę w garnku, dodać szczyptę cukru. Wrzucić krewetki i gotować 3-5 minut. Odcedzić, opłukać zimną wodą i obrać z pancerzy.
Olbrzymie stwory !
OdpowiedzUsuńNie zjadłabym :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam krewetki! Piękne danie, a czarnego makaronu nigdy jeszcze nie gotowałam. Wygląda super!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Magda
Wielkie MNIAM! Uwielbiam krewetki. Takie duze najbardziej. A pobyt na Sycylii tez wspominam milo i smacznie :)
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić czarny makaron?
OdpowiedzUsuńW Kuchniach Świata.
UsuńMuszę to powtórzyć! U mnie w domu krewetki są uwielbiane.
OdpowiedzUsuńA tak z innej beczki, mogłabyś zdradzić na jakiej plaży na Sycylii znalazłaś takie "ciekawostki" mój synek byłby prze szczęśliwy mogąc zobaczyć żywą ośmiornicę.
Tak mi się spodobał ten post, że pojawił się nowy kierunek w planach wakacyjnych :)