Po długich przygotowaniach, przyrządzaniu świątecznych potraw, kupowaniu prezentów i sprzątaniu, Święta minęły (jak co roku) błyskawicznie. Przyjemne świąteczne obżarstwo zapewne gdzieniegdzie nadal jeszcze trwa, lecz można już zacząć przygotowania do menu lżejszego i zdrowszego. Sałatka z trzech sałat i granatu to idealne dietetyczne danie na okres poświąteczny.
radicchio sałata
cykoria
granat
parmezan (opcjonalnie)
sos:pół szklanki oliwy z oliwek, sok z połowy cytryny, łyżeczka miodu, łyżka octu balsamicznego.
Zieleninę porwać na kawałki, posypać pestkami granatu, polać sosem.
A ja się zastanawiam wielokrotnie jak smakuje granat i brak mi odwagi, żeby spróbować...
OdpowiedzUsuńAle skoro można z niego wyczarować tak prostą sałatkę, to może pora się przekonać?
Arven a z mandarynką też mialas taki problem?
UsuńLubię takie proste i kolorowe, lekki salatki. A granta faktycznie dobrze się sprawdza i wizulanie i smakowo o ile nie da się go za dużo.
OdpowiedzUsuńja owoców granatu nie jadłam kilka lat. ale w sałatce bym się chętnie skusiła;) tym bardziej po śiwętach
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!!!
OdpowiedzUsuńach jak pieknie wyglada:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wygląda.:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRobiłam ostatnio podobną sałatkę - też z granatem, ale trochę różniącą się składnikami od Twojej. W każdym razie sałata + granat to b. fajne połączenie przede wszystkim pod względem kolorystycznym.
OdpowiedzUsuńFajnie tu u Ciebie. Sałatka też mi się podoba, bardzo łatwa i oryginalna. Też (przynajmniej do Sylwestra...) chwilowo przerzuciłam się na lżejsze smaki, bo po Świętach nawet ja jestem gotowa zajadać się witaminami.
OdpowiedzUsuń