Mam nadzieję, że wszystkie świąteczne resztki już dawno zjedliście, bo teraz czas na pyszną kaloryczną bombę! Puszysty sernik z mleczkiem kokosowym na mocno czekoladowym spodzie. Aromat kokosa jest lekko wyczuwalny, ale nie przytłacza. Ten deser to idealna propozycja na zbliżający się karnawał.
Spód:
100 g czekolady deserowej
2 łyżki cukru
1 łyżka kakao
100 g masła
pół szklanki mąki
2 jajka
Sernik:
5 jajek
1 kg sera trzykrotnie zmielonego
2 puszki mleka kokosowego (800ml)
szklanka cukru
1 opakowanie budyniu waniliowego
Spód: czekoladę z masłem rozpuścić. Jajka utrzeć z cukrem, wlać wystudzoną czekoladę. Wymieszać, wsypać mąkę i kakao, ponownie wymieszać. Wlać na spód tortownicy (22 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 20 minut w 170 stopniach.
Masa serowa: mleko kokosowe wlać do garnka i gotować na małym ogniu około 30 minut, powinno się zredukować o połowę. Gdy wystygnie połączyć z serem. Oddzielić żółtka od białek. Żółtka utrzeć z cukrem, nie przerywając mieszania dodawać ser z mlekiem kokosowym, wsypać budyń. Ubić pianę z białek i połączyć delikatnie z masą serową. Wlać na spód upieczonego brownie i piec w 160 stopniach w kąpieli wodnej przez 1,5 godziny.
wow, musi być pyszny
OdpowiedzUsuńTakie zadobroci powinny być zakazane. Toż to czysta rozpusta. :D W sam raz do czekającej sesji egzaminacyjnej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
Ależ piękny serniczek i do tego kokosowy :) Poproszę kawałeczek...
OdpowiedzUsuńwyglada bosko!
OdpowiedzUsuńostatnio przekonuję się do serników i całkiem przepadkiem mam jeszcze dwie zapomniane puszki mleczka kokosowego, kto wie, może będzie i u mnie taki sernik :)
OdpowiedzUsuńPyszne połączenie;)
OdpowiedzUsuńCudny sernik ! Drugie zdjęcie baaardzo apetyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
Sernik kokosowy - pycha. Już go kocham :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda w tych kolorach. A zdjęcia tak apetyczne, że aż się oblizuję :)
OdpowiedzUsuńserniki kocham, Two prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńPrzepis na sernik jakiego długo szukałam. Powiem niskromnie że najlepszy jaki do tej pory zrobiłam. Dodając do sera mrożone jagody (zamrożone z gomaru), troszkę :) urozmaiciłam smak sernika, a to dobrze, przynajmniej wiem jak dobrze smakuje. Palce lizać :)
OdpowiedzUsuń