Najprostsze w przyrządzeniu dania są często tym, co w światowej kuchni najlepsze i najdłużej popularne. Tradycyjna włoska bruschetta powstała w XV wieku i jest równie banalna w przygotowaniu jak smaczna. Wystarczy chleb (najlepiej czerstwy), oliwa, czosnek i dowolnie wybrane dodatki (ja użyłam pomidorów i rukoli).
kromki chleba oliwa
ząbek czosnku
pomidory koktajlowe
rukola
bazylia
sól
Pomidory umyć, polać oliwą, posypać solą i bazylią, piec w 200 stopniach przez pół h. Chleb usmażyć na oliwie, przekroić ząbek czosnku i natrzeć nim pieczywo.
cudnie wyglądają takie zapieczone pomidorki.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda, apetycznie i od razu zjadłabym kilka takich cudownych grzanek!
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńmój ulubiony przepisowy klasyk. proste a pyszne. super zdjęcia
OdpowiedzUsuńi poczułam lato :)
OdpowiedzUsuńKiedy autorka tego bloga zrobiła mi kiedyś bruschette to czułem się jak ubogi włoski chłop, żyjący w zgodzie z naturą i jedzący same najlepsze, proste rzeczy które ma do zaoferowania. Od tamtego czasu nieustannie sam przygotowuję swoje bruschetty, jednak moje braki w talentach kulinarnych nie pozwalają mi się już zbliżyć do tego pierwszego, głębokiego kulinarnego przeżycia?:,-(
OdpowiedzUsuń