Jakiś czas temu kupiłam książkę Billa Grangera "Bill's everyday asian" i jest to zdecydowanie zakup, z którego jestem zadowolona. Ładnie wydana, mnóstwo świetnych zdjęć, a niemal na co drugiej stronie przepis, który koniecznie trzeba wypróbować. Książka jest bardzo inspirująca i dzisiejszy przepis pochodzi właśnie z niej. Możliwe, że w przyszłości pojawią się tutaj kolejne posty z daniami z "Bill's Everyday Asian"
sałata lodowa
pół świeżego ananasa
pierś z kurczaka
Marynata:
2 ząbki czosnku
łyżka cukru brązowego
2 łyżki sosu rybnego
2 łyżki soku z limonki
łyżka kurkumy
3 łyżki oleju (ja dałam z orzeszków ziemnych)
garść liści bazylii
pieprz
Posypka:
ogórek
świeża papryczka chilli
łyżka sosu rybnego
łyżka cukru
3 łyżki soku z limonki
100 g orzechów nerkowca (wcześniej zrumienionych na suchej patelni)
Wszystkie składniki marynaty wymierzać w misce, dodać kurczaka i odstawić na 15 minut. Smażyć (najlepiej na patelni grillowej) przez około 10 minut. Porwać liście sałaty, pokroić ananasa i położyć kurczaka. Podawać z posypką orzechowo-ogórkową.
Tez mam te ksiazke i w pelni popieram Twoje slowa :) A salatka wyglada niezwykle apetycznie :))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Pięknie podana sałatka:)
Usuńjakie żywe, piękne kolory! idealnie rozjaśniaą ten pochmurny wieczór ;]
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, kolorowa, świeża. Fantastyczna!:)
OdpowiedzUsuńBosko świeże smaki!
OdpowiedzUsuńprezentuje się pysznie i lekko!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu