Długo wyczekiwana przeze mnie jesień nareszcie się zaczęła. Liście na drzewach stają się pięknie złote i czerwone, spadają kasztany, a do tego kupiłam dziś swoją pierwszą w tym roku dynię (piżmową! w jakiejś formie na pewno pojawi się niedługo na blogu). Jesienią w mojej kuchni popularne są również zupy. Gęste i pożywne, jak ta dzisiejsza. Słodkie bataty, ukochane mleko kokosowe, trawa cytrynowa i pasta chili tworzą świetne połączenie. Ta lekko pikantna, ale bardzo delikatna w smaku i rozgrzewająca zupa to bardzo dobra wczesno-jesienna propozycja.
2 bataty
puszka mleka kokosowego (400 ml)
łyżeczka pasty chili
1 trawa cytrynowa
0,5 l bulionu warzywnego
Bataty obrać i pokroić, wrzucić do bulionu razem z trawą cytrynową i gotować aż będą miękkie, wtedy wyjąć trawę cytrynową. Dodać pozostałe składniki i zmiksować wszystko razem w blenderze.
wspaniala ta zupka,dokladnie w takich smakach,jakie lubie,cudne fotki i czekam na dyniowa propozycje, ja juz kilka razy w tym sezonie dyniowalam :)ale wszystko gdzies tam czeka w kolejce na publikacje....
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
Zupa zapowiada się przepysznie, trzeba będzie przetestować:) Mam jeszcze małe pytanie na temat niekulinarny - gdzie kupiłaś takie urocze buty?:)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się 1 zdjęcie.
OdpowiedzUsuńpowiało egzotyką - połączenia słodko-pikantne lubię. i to bardzo. może z tego wynika moja słabość do kuchni tajskiej? :)
Pyszna musi być ta zupka. Śliczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńkremowe cudne..
OdpowiedzUsuńa mnie się najbardziej podobają te buciki!
Chętnie spróbowałabym Twojej kremowej zupki;)ciekawi mnie jej smak.Piękna jesień!
OdpowiedzUsuńDzięki za miłe komentarze, a buty kupiłam w Zarze :)
OdpowiedzUsuń^To się nawet rymuje:p Bardzo smaczna zupa i świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńwszyscy pisza o jesieni a u nas 30 stopni w cieniu... cos sie komus chyba pomylilo 'tam na gorze'... no coz, taka zupke nawet w upale mozna spalaszowac!!! :)
OdpowiedzUsuńW życiu nie jadłam batatów, a zupa wygląda bardzo kusząco. Spróbuję na pewno!
OdpowiedzUsuńPięknie tu jesiennie!! Rozgrzewająca zupa to coś o czym aktualnie marzę, bo w pracy popsuły nam się grzejniki i jest zimniej niż na dworze!
OdpowiedzUsuńfunky jesień i funky zupa:) Cudowne kolory u Ciebie i pyszne smaki, też uwielbiam mleko kokosowe i wszelkie zupy z jego dodatkiem:)
OdpowiedzUsuńWszystko mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKlimatyczne zdjęcia złotej jesieni, aromatyczna, świetnie doprawiona zupa i Twoje buty :)