Powered by Jasper Roberts - Blog

8/10/2011

Pizza z ricottą, grzybami i sadzonym jajkiem







Byłam ostatnio na spacerze w warszawskim Zoo, które przechodzi teraz wiele pozytywnych zmian. Powstają nareszcie większe, ulepszone wybiegi, a ilość mieszkańców zoo również się powiększa - wśród najnowszych przybyszy zobaczyć można między innymi małego mrówkojada, irbisy, małą pandę i hipopotama Pelagię.  
W Zoo dzieje się naprawdę dużo, ale równie dużo dzieje się na pizzy, którą przyrządziłam po powrocie. Przepis na podobną do niej znalazłam w którymś z niedawnych numerów Jamie Magazine i posłużył mi on za inspirację. Najważniejszym składnikiem jest tu zdecydowanie ricotta, która wraz z chrupkim ciastem nadaje tej pizzy cały jej charakter. Z innymi składnikami można śmiało trochę poeksperymentować - myślę, że z powodzeniem można by zastąpić pieczarki kurkami, na które dopiero co zaczął się sezon.

Ciasto:
450 g mąki
1 saszetka drożdży (7 g)
łyżeczka soli
pół łyżeczki cukru
250 ml ciepłej wody
3 łyżki oliwy

Do miski przesiać mąkę i dodać pozostałe składniki, wymieszać, przykryć ścierką lub folią i odstawić w ciepłe miejsce na 2 godz. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.

ser ricotta 250 g
szałwia
tymianek
500 g grzybów (kurki, pieczarki, podgrzybki)
1 cebula
jajka (wg uznania)
kilka plastrów szynki
s&p

Cebulę, tymianek, szałwię i grzyby podsmażyć na patelni. Piekarnik nagrzać do maksymalnej temperatury. Blachę wysmarować oliwą i wyłożyć na nią ciasto. Rozsmarować na wierzchu ricottę, dodać grzyby z cebulą i szynkę. Piec 30 minut w maksymalnej temperaturze. Wyjąć pizzę i wbić na wierzch jajka. Piec jeszcze 10 minut lub do momentu aż jajka się zetną.






14 komentarzy:

  1. Hm. Piękna pizza, taka rustykalna, bardzo chętnie bym zjadła ... zastanawia mnie tylko czas pieczenia, jaki masz piekarnik? W moim pizza piecze się maksymalnie 10 min ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie jadłam pizzy z jajkiem, ale po tym poście zamierzam spróbować. Świetna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. cudnie ta pizza wyglada z tym jajkiem :)a w warszawskim zoo nigdy nie bylam jeszcze,moze kiedys....
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny pomysl - zronie na pewno!
    Co do czasu pieczenia.. to ja tez pieke moje cienkie pizze 10 , naprawde max 15 min w temp 200 st. C...

    :)

    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiej jeszcze nie jadłam, a tak wygląda, że się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  6. Madzia8/10/2011

    Wygląda pięknie!:)) Zwierzęta też!;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubie sadzone jajko jako dodatek do pizzy - u mnie zwykle obok szpinaku, ricotty i szynki parmenskiej :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wygląda z tymi jajkami, jakby dwa słońca na niej usiadły :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Noblevo, ja piekłam w 220 stopniach. A piekarnik mam gazowy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Pocieszny wpis, jajo jak się patrzy, a i lama supcio!

    OdpowiedzUsuń
  11. pizza z jajkiem zawsze mnie fascynowała, ale myślałam że to jajko będzie nieładnie wyglądało, że się rozleje itd. A u Ciebie wygląda przecudnie!

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze mi się podobały pizze z sadzonym jajkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasem coś posłuży nam za inspirację i wychodzą takie cuda jak to Twoje dzisiejsze!! Wyglada pysznie! Często korzystam z Twoich przepisow, częściej niż jakichkolwiek innych...świetnie gotujęsz Pat...
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Matko, poproszę kawałek tej pizzy:) Po prostu smakowicie wygląda, pycha!

    OdpowiedzUsuń