Dawno już mnie tutaj nie było, ale wracam na wiosnę - no, przynajmniej kalendarzową. Długa tegoroczna zima zaczyna już trochę doskwierać.
Dzisiejsze danie to oeufs en cocotte - zapiekane jajka o bardzo eleganckiej nazwie;) Przygotowałam je po przeszukaniu lodówki i wybraniu tego, na co najbardziej miałam ochotę, dlatego Was również zapraszam do modyfikowania przepisu wedle upodobań.
jajka
łosoś wędzony
1 nieduży por
świeżo starty parmezan
śmietana 18%
s&p
Pora dokładnie umyć, pokroić i podsmażyć na patelni. Żaroodporne foremki wysmarować masłem, wbić jajko, dodać śmietanę, łososia i pory. Doprawić solą i pieprzem, posypać parmezanem. Piec w 180 stopniach przez 10 minut.
Pięknie wyglądają. Spróbuję!
OdpowiedzUsuńJak ja lubie tak przygotowane jajka! Idealne na weekendowe sniadanie.
OdpowiedzUsuńkokilka samych pyszności!:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam, w różnych wersjach :)
OdpowiedzUsuńZacna propozycja śniadaniowa. Oj chętnie zrobię.
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie i z jajem - mam nadzieję, że odczaruje to zimową aurę ;) P.S. Moje blogowanie również w stanie snu zimowego ;)
OdpowiedzUsuńPięknie tu :) No i jajka pierwsza klasa !
OdpowiedzUsuńPrezentuje sie naprawde ładnie. Taka przystawka lub przekaski na spotkanie z przyjaciolmi. Polecam jako dodatek do dan glownych. Zrobione zakupy, online tylko korzystam z przepisu na takie cudo :)
OdpowiedzUsuń